16 lipca 2010
BAŃKI WSPOMNIEŃ
Patrzę
na swoją córkę
puszcza
bańki mydlane
Nieświadoma
w każdą jedną
me wspomnienia
wetkane
Euforia
niczym automat
ledwo
udaje mi się
zdążyć
Lokuję kolejne
wypuszczone
jak sępy
zaczynają
nade mną krążyć
Po chwili
wracają
pieprzone bumerangi
pękają
nad moją głową
Manifestują
swą przynależność
jakże
soczystą wymową
Kończy się
mydlana piana
córka wpada
w histerię
Miałem
wyzbyć się myśli
wróciły
latorośl
pogrążyła
mą menażerię
4 listopada 2024
WiewiórkaMarek Gajowniczek
4 listopada 2024
0411wiesiek
4 listopada 2024
z ręką w gipsiesam53
4 listopada 2024
Ostatnia prostaMarek Gajowniczek
4 listopada 2024
Słucham jeszcze, jak ostatnieEva T.
3 listopada 2024
Nie tak całkiem zielonyJaga
3 listopada 2024
0311wiesiek
3 listopada 2024
Listopad.Eva T.
3 listopada 2024
Pokój za ziemięMarek Gajowniczek
2 listopada 2024
światłojeśli tylko