12 lipca 2010
PRZY LAMPCE
Chcę
poczuć smak
swojego
gatunku
Lecz
nie przez dotyk
nie za sprawą
seksualnego
stosunku
Chcę
poczuć zapach
płynącej
w krwiobiegu
krwi
Skosztować jej
gdy
jeszcze życie
się tli
Zazdroszczę
kanibalom
wyszukanych dań
koneserzy
Nie to
co my
zniewieściali
damscy bokserzy
Marzenia?
Tak!
Przy lampce
wytrawnego wina
Niby kanibal
a w cywilizowany sposób
posiłek spożywa
22 listopada 2024
niemiła księdzu ofiarasam53
22 listopada 2024
po szkoleYaro
22 listopada 2024
22.11wiesiek
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga