3 czerwca 2011
LND
ona nie umiera
nawet w najsłabszym z ciał
trwa nieugaszona
choćby świat cały
z niebem się zmógł
i przestał
istnieć któregoś dnia
ona nie umiera
tylko cicho
gdzieś przysiada
jak zbity psiak
i wodzi wzrokiem
za chodzącymi w snach
nie mówi już
słów
nie
podśpiewuje jak czynią szczęśliwi
lecz w
smutku wyczekuje
własnego losu
nieśmiertelność
jest taka trudna do zniesienia
gdy trzeba
widzieć
jak wszyscy odchodzą
ona jednak
nie umiera
ta jedyna
prawdziwa
31 stycznia 2025
Olej na płótnieToya
30 stycznia 2025
Wschód słońca Claude'aToya
30 stycznia 2025
3001wiesiek
30 stycznia 2025
Passus, czyli mowa o sepulkachBezka
30 stycznia 2025
Nawet w styczniu jest wiosnaJaga
30 stycznia 2025
0039absynt
30 stycznia 2025
Qadar /przeznaczenie/wolnyduch
30 stycznia 2025
Szczury/drabble/wolnyduch
30 stycznia 2025
Utkany z przypadku cz.1absynt
30 stycznia 2025
dopełnieniaajw