ais, 26 września 2025
najpierw cię muskam.
delikatnie.
dotykając twojej wrażliwości.
z namaszczeniem głaszczę sprawdzając jędrność skóry.
lubię twoją twardość i zapach.
a potem...
wiesz, potem cię biorę do ust
i wsysam wargi w sam środek tej niebiańskiej czerwoności.
bawię się twoim ogonkiem.
czasami.
każdy kęs ciebie smakuje mi tak,
jakbym próbowała cię po raz pierwszy w życiu.
lubię, gdy rozpływają się w mojej buzi twoje cudowne soki.
mogłabym wykąpać się w tobie,
gdyby było cię dużo.
pieszczę swoje podniebienie tobą,
bo smakujesz mi najlepiej.
zawsze chcę smakować twoją słodycz.
tylko ciebie pragnę.
najbardziej.
wiesz przecież, jak bardzo lubię
smakować jabłka.
__
28 Września obchodzimy Światowy Dzień Jabłka
ais, 25 września 2025
Panna młoda lub też stara panna
szafa trzydrzwiowa lub krucha sarna
czyta romanse na jawie marzy
że Bóg szczęściem ją także obdarzy
Łobuziak playboy dres jakby orzec
vip plutokrata lub inny wzorzec
czyta gazetkę w Biedrze i marzy
że Bóg piwkiem go w promce obdarzy
__
25 Września obchodzimy Światowy Dzień Marzeń
ais, 21 września 2025
Uginają się krzaki i drzewa
pod słodyczą, co dały nam nieba
lśnią dojrzale te jędrne kłębuszki
koszyk cały i lepkie paluszki
Soki, dżemy na zimę, mikstury
zmierzch jesienią nie będzie ponury
dwa fotele dwa serca rozgrzane
i bez mikstur są zawsze pijane
ais, 18 września 2025
Upalny, leniwy poranek nie sprzyjał obowiązkom. Większość mieszkańców wylegiwała się w cieniu nic nie robiąc, poza jedną panną, która wolnym krokiem przechadzała się pomiędzy drzewami. Od pewnego czasu jej serce wybijało miłosny rytm, lecz onieśmielenie paraliżowało ją na tyle, by zwiększyć dystans do ukochanego.
Z tego też względu chodziła przyczajona i obserwowała, co robi wybranek serca do dnia, kiedy zauważyła ją matka i wezwała do siebie.
– Co ty wyprawiasz dziecko?! Chodzisz, jak obłąkane cielę! Nie możesz tak się zachowywać z powodu jakiegoś chłopaka. – Rzekła zdenerwowana do córki. – Nie zapominaj, że jesteś córką króla i masz zobowiązania wobec rodziny, przyjaciół i poddanych. Po śmierci twojego ojca zapanowało wyczerpujące bezkrólewie i jesteśmy narażeni na ataki. Musisz spełnić swój obowiązek, wyjść za mąż za chłopca z królewskiego rodu i przestać myśleć o zwykłym, ubogim chłopaku. Spójrz na niego, przecież on do ciebie nie pasuje, nie pasuje do naszej rodziny. Otrząśnij się, bo będę zmuszona interweniować.
– Matko, ale ja go kocham… – Panna nie dokończyła, tylko uciekła i schowała się tak, by nikt jej nie znalazł.
Po wielu godzinach, gdy słońce rozlało się pomarańczowoczerwoną barwą na nieboskłonie, wyszła z ukrycia i pobiegła na wzgórza, skąd mogła dokładnie obserwować mieszkańców wioski. Wypatrywała tylko jednego, tylko jego chciały oglądać jej czujne oczy.
C.Walie* był młodzieńcem o oryginalnej urodzie i charakterze. Zupełne przeciwieństwo rodziny i znajomych królewny. Co z tego, że był inny, jak był imponująco odważny i waleczny. Te cechy charakteru sprawiły, że zyskał jej przychylność. «Tak cię kocham, że bym cię zjadła.» – pomyślała i zaburczało jej w brzuchu.
– Hej, Elzi wybierzesz się z nami na polowanie? – chórem zapytały przyjaciółki, których dziewczyna nie zauważyła, pochłonięta obserwacją ukochanego.
– Jasne, ale nie ruszajcie pewnego chłopaka, dam wam znać o kogo chodzi. On jest wyłącznie mój. – Odparła smutno i ruszyła z dziewczynami na łowy.
W ciemnościach rozległ się przerażający ryk.
*C.Walie (Capra Walie) — Koziorożec abisyński
__
18 września obchodzimy Dzień Pierwszej Miłości
ais, 17 września 2025
mieszkałam
z nim na kocią łapę
przeszło miesiąc żyliśmy jak pies z kotem
ciągle wykręcał kota ogonem
a miłości w tym było tyle ile kot napłakał
zawsze ale to zawsze spadał na cztery łapy
w końcu pogoniłam mu kota bo ile można drzeć koty
wzięłam kota w worku
i była to zbyt pochopna decyzja
a ta jego cholerna kocia muzyka!
cóż pierwsze koty za płoty naprawdę
nie mam zamiaru latać jak kot z pęcherzem za kimś
kto ma kocie oczy ale bawi się w kotka i myszkę
bo w końcu dostanę kota i zwinę się w kłębek
kłębek
kłębek
kłębek
kłębek
kłębek
ais, 12 września 2025
już w podstawówce
zaprojektowałam nasze życie
pocałunki na dzień dobry i dobranoc
wielka miłość
w domu na przedmieściach
z dwójką dzieci
idealny obrazek jak w bajce
dlatego wybacz
nie popłynę z tobą w ten rejs
zostanę tu
na zawsze z moimi marzeniami
do których jestem przywiązana
ais, 9 września 2025
Po burzy zawsze wychodzi słońce,
budzą się kwiaty i rozkwitają,
serduszka grzeją, bo są gorące,
a wcześniej zimne były, gasnące.
Spokojne drzewa pieśni śpiewają,
że burz się boją i wolą słońce.
Gwarno jest w lesie, głośno na łące,
motyle tańczą energię mają
skwarne pejzaże, a wręcz gorące.
Słychać w oddali śmiechy kojące
rodzin, co razem czas swój spędzają.
Sprzyja im bardzo życzliwe słońce.
Świerszcze już grają wyborny koncert.
Można na trawie przysiąść: pan z panią
– wtulone ciała już są gorące
i płyną słowa miłością brzmiące,
a wszystko wokół uznajmy baśnią.
Burza minęła, rozbłysło słońce.
Pogoda (ducha) niech będzie ciągle.
ais, 6 września 2025
niedbale porzucona
samotna po przejściach
lekko sfatygowana
bez perspektyw na przyszłość
póki
nie dostrzegły jej oczy
chwilę później
dłonie wzięły ją w ramiona
westchnęła
przewróciła kartkami szczęśliwa
i pozwoliła zabrać się
gdziekolwiek
by wspólnie przeżywać przygody
__
6 Września obchodzimy Dzień Czytania Książek (Read a Book Day)
ais, 3 września 2025
Lato minęło w okamgnieniu.
Za moment przyjdzie chłodna zmiana.
Ogród w ostatnim letnim tchnieniu
traci kolory w okamgnieniu.
Przyroda odda się milczeniu.
Przybędzie Pani Malowana,
która przeminie w okamgnieniu.
Po niej zaś przyjdzie mroźna zmiana.
Pejzaż się zmienia w okamgnieniu.
Nie wszystko mija bezpowrotnie.
Nie można uciec przeznaczeniu.
Aura się zmienia w okamgnieniu,
świetlistość gaśnie w światłocieniu.
Przyjąć należy najpokorniej,
że wszystko mija w okamgnieniu.
lecz animalia bezpowrotnie...
ais, 28 sierpnia 2025
Obudziłam się o świcie,
co tu robić takie życie,
czwarta, piąta, a świat śpi,
nie wiem czemu, bo już świt.
Ale nie musiałam wstawać
i za progi się wydawać,
co tu robić o tym świcie,
no ja nie wiem, co za życie.
Cóż...
Odpaliłam internety,
dobre miejsce dla kobiety,
zwłaszcza, kiedy świat wciąż śpi,
on jeszcze tak, lecz nie ty.
No, więc patrzę, szukam, czytam,
intensywnie w klawisz klikam,
wirtuala już przenikam.
Ha! Znalazłam piękne święto
i już treszczę mu memento!
Wykorzystam świt i ciszę
i już piszę, piszę, piszę...
No, bo świt jeszcze trwa,
świat wciąż śpi, lecz nie ja!
☆
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
27 września 2025
violetta
27 września 2025
dobrosław77
27 września 2025
smokjerzy
26 września 2025
absynt
26 września 2025
wiesiek
26 września 2025
wiesiek
26 września 2025
ais
26 września 2025
smokjerzy
26 września 2025
Belamonte/Senograsta
25 września 2025
sam53