16 października 2011
daleko dokąd
zawieszone na krańcu nosa, słońce.
jak punkcik w tunelu, jak skok z wysokiego bloku.
na końcu i początku wszystkiego, martwy chwyta się nadziei.
zielone świecą mu oczy, rozlane po twarzy piegi.
daleko dokąd czy blisko czego, jest bez znaczenia.
wylana łza, zaciśnięta piąstka, przeciwko temu:
-i nie mów, że nie było granicy której nie przekroczyliśmy,
że śmiali się z nas tchórze, grała orkiestra, że zjadła nas demokracja
i banda chuja z największym na czele. nie mów, że to w ogóle ma znaczenie!
na zachodzie bez zmian. nadeszła pora, by umierać.
daleko dokąd czy blisko czego- jest bez znaczenia.
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek
20 listopada 2024
3. Uogólniłbym pojęcieBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
Mówią o nich - anachronizmMarek Gajowniczek