29 października 2011
Wiszące kobiety
Na czerwonej łące pasły się kobiety
W krynolinach liści siedziały w uniesieniu,
Powbijawszy w niemowlęta tępe sztylety,
Oddały się z ulgą własnemu podnieceniu.
Wyrwawszy swe żyły piach gryzły zębami
Z uśmiechem na pysku śliniły się stale,
Sprawdzały drzew konary stukając palcami,
Wirując nad ziemią jak ćmy w karnawale.
Splecione włosami kiwały głowami
To w prawo, to w lewo, co trzecia do tyłu,
Pląsały jak dzikie między kamieniami
Wzbudzając w swym gronie tumany pyłu.
I pal stał na środku, a na nim męska głowa
I ogień i wiatr smagały im skronie
I dzieci tam były, kogut, martwa głowa
I sine jak niebo obcięte dłonie.
Tańce i śpiewy słyszeć się dało
Orgia krwi drażniła zmysły,
Nagie boginki odsłoniły ciało
I same po chwili na sznurze zawisły...
13 listopada 2024
Słońce w wielkim mieścieJaga
13 listopada 2024
0003.
13 listopada 2024
1311wiesiek
13 listopada 2024
naturaYaro
13 listopada 2024
jesienny obereksam53
13 listopada 2024
Nie szukajmy winnychdoremi
12 listopada 2024
0002.
12 listopada 2024
1211wiesiek
12 listopada 2024
w końcu jesteśYaro
12 listopada 2024
Przemijaniedoremi