13 października 2011
Sonet
W swetrze gwieździstym
Wieczór przychodzi do mojej sypialni,
Księżyc zapala światełkiem mglistym,
Ucisza głosy z bawialni.
Okiennice cicho zamyka
Czerwone jak płatki róży,
W kominku ogień rozpala w płomykach
Przyprowadza pod drzwi Aniołów Stróży.
Aromat cytrusów w powietrzu rozpyla
Zawiesza uczucia na sennych motylach
Minuty przekształca w błogie czekanie.
Układa na łóżku puchowe posłanie.
Ja już tam jestem i jest mi jak w niebie,
Brakuje mi tu tylko Ciebie...
2 sierpnia 2025
sam53
1 sierpnia 2025
sam53
1 sierpnia 2025
Yaro
31 lipca 2025
Arsis
31 lipca 2025
absynt
31 lipca 2025
absynt
30 lipca 2025
sam53
30 lipca 2025
absynt
30 lipca 2025
sam53
30 lipca 2025
Toya