8 czerwca 2015
The Story of Adam
An epitaph for humanity.
He took a bite
And got a fright.
Forgot it all
In sex that night.
A new day dawned,
A race was spawned.
It multiplied,
But heaven mourned.
The flags unfurled.
The battle swirled,
And fitfully
Destroyed the world.
Our way we wend
Till paths contend.
In that first slip
Was writ our end.
Published in Music in the Air, Summer/Autumn, 2015
7 stycznia 2025
***sam53
7 stycznia 2025
07.01wiesiek
7 stycznia 2025
Pieśń życia (Strzybóg)Belamonte/Senograsta
7 stycznia 2025
spacersam53
6 stycznia 2025
światłosam53
6 stycznia 2025
gdzie Ciebie najwięcejsam53
6 stycznia 2025
kolejna rocznicasam53
6 stycznia 2025
kiedy przychodzi wieczórsam53
6 stycznia 2025
Grudzieńoczy jak pustynia
6 stycznia 2025
nocny marekoczy jak pustynia