14 october 2010
…57…
Nadymasz policzki cudzym powietrzem
Wypowiadając słowa nie będące tobą.
A On się przygląda, przekrzywiając głowę
W zwierzęcym akcie niezrozumienia.
Zapalasz pochodnię swoich marzeń
Gaszoną co dzień wiatrem obowiązków
Wypuszczanych z setek płuc
Istot, które się tylko uśmiechały.
Dramatyzm umysłu sięga zenitu
Gdy patrząc w lustro nie widzisz
Mimo oczu i umysłu, obraz umyka
Zamroczony krwią twojej imaginacji.
6 july 2025
wiesiek
5 july 2025
jeśli tylko
4 july 2025
Jaga
27 june 2025
Jaga
26 june 2025
Atanazy Pernat
23 june 2025
ajw
21 june 2025
Jaga
18 june 2025
Jaga
16 june 2025
ajw
14 june 2025
ajw