21 september 2015
Nazajutrz
a gdy nadszedł świt
znienawidziłem siebie
stanąłem przed lustrem
wyrwałem włosy których kiedyś dotykałaś
wykułem oczy które na Ciebie patrzyły
wyciąłem żyletką usta które Ciebie całowały
stałem i krwawiłem
swoją krwią zmywałem z siebie Twój zapach
spragnione komórki
spijały sączącą się krew
wpychając ją na powrót w krwioobieg
choć chciałem umrzeć
ciało trwać dalej pragnęło
gdy nadszedł wieczór
umarłem
a narodziło się monstrum
z którym odszedłem w życie
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
wiesiek
13 may 2025
Eva T.
12 may 2025
wiesiek
11 may 2025
wiesiek
9 may 2025
wiesiek