15 october 2014
O poranku światło rozjaśnia cienie
na jesiennych liściach
brat piżama i siostra nocna koszula
złączeni na wieki
blisko, a tak daleko
rozświetlony mdławą lampą zza okna
bezruch w mroku
dotyk budzi motyle
zapach mimozy na kruszynach wiatru
jestem, nie jestem
z rąk utkany szal
szuka granicy poznania
na krańcu bezdechu
drgająca struna
ręce kreślą magiczne linie
z łkaniem i krzykiem
nie do zniesienia
jaskółki lot
ostatni haust
w drobinie oddechu wolności znak
łamią się fale
smutek zasłania smuga
dymu z papierosa
14 december 2025
wiesiek
14 december 2025
jeśli tylko
13 december 2025
wiesiek
12 december 2025
wiesiek
12 december 2025
Eva T.
11 december 2025
wiesiek
10 december 2025
Anthony DiMichele
10 december 2025
Anthony DiMichele
10 december 2025
Anthony DiMichele
10 december 2025
Anthony DiMichele