17 march 2014
zamiast wiersza...
Przy zwalonym pniu stał Korrigan i z ciekawością obserwował dziewczynę wyłaniającą się z mgły. Miała na sobie obszarpaną sukienkę oblepioną błotem. Splątane brudem włosy tańczyły unoszone podmuchami lodowatego wiatru, wiejącego od strony oceanu, pomimo, że nie dawały wrażenia lekkości. Była przerażająco chuda. W oczach nie miała strachu, raczej zmęczenie. Mały duszek, którego od rana nie opuszczał psotny nastrój nie ruszył się z miejsca. Czuł, że to nie jest zwykła ludzka istota...
Nagle dziewczyna przystanęła i zaczęła rozglądać się na boki, jakby czuła, że ktoś ją obserwuje. Zmrużyła oczy. Z jej twarzy natychmiast zniknęło wrażenie zmęczenia, a zastąpiła je srogość. Korrigan przestał oddychać. Irracjonalny strach wkradł się w jego małe serce.
- Wyjdź! Natychmiast się pokaż!
Głos kobiety był cichy, ale stanowczy. Duszek skulił się w sobie. Wyczłapał powoli z kryjówki.
- Coś ty za jeden?
- Przychodzi nie wiadomo skąd i jeszcze się pyta - powiedział do siebie bretoński stworek, w którym z sekundy na sekundę narastał bunt.
- Nie mamrocz, tylko gadaj mi tu, co to za wyspa i kim jesteś u licha, bo jak nie to zmienię cię w żabę!? - wycedziła dziewczyna.
- To zmieniaj. Wtedy na pewno niczego się nie dowiesz! - fuknął na nią obrażony.
Mierzyli się wzrokiem dłuższą chwilę. Nagle brudna istota upadła na ziemię. Korrigan podbiegł do niej instynktownie. Gdy upewnił się, że oddycha zaczął biegać w koło niej próbując ją ocucić. Dziewczyna nie otwierała oczu. Wyczerpana podróżą nie miała sił nawet na tak niewielki wysiłek. Głód także zrobił swoje. Z oddali dochodziły do niej sarkania małego gnoma.
- I niby taka groźna, a tu o! Leży. I co ja mam teraz zrobić?
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.
19 november 2024
0010.
19 november 2024
0009.
19 november 2024
0008.