Janusz Józef Adamczyk | |
PROFILE About me Friends (5) Poetry (165) Photography (26) Video poems (3) |
Janusz Józef Adamczyk, 6 october 2019
Horyzont -
odczuwa go każdy
gdzieś w środku
i na zewnątrz, -
ten w środku
to głębia czucia się,
ten na zewnątrz
to bliskość nieznajomych oczu, -
głębia i bliskość
tym większe im mniejsze ego
aż zniknie zupełnie
i wtedy jest Jedno -
Jedno
Życie
Wieczne
Janusz Józef Adamczyk
Janusz Józef Adamczyk, 30 september 2019
odciąć korzenie
zgasić świetlane wizje
nakarmić manekina bobem
i spokojnie czekać
aż namaszczony żelami padnie
albo poprosi o eutanazję
Janusz Józef Adamczyk
Janusz Józef Adamczyk, 29 september 2019
Wczoraj patrzyłem przez chwilę
na jeden z programów telewizyjnych,
wszyscy byli tak sobą zachwyceni,
że aż mi się niedobrze zrobiło,
i dzisiaj tak sobie myślę,
że pewnych granic nie należy przekraczać,
że jest coś takiego, jak równowaga -
między pięknem, a brzydotą,
kobietą, a mężczyzną,
radością, a smutkiem,
życiem, a śmiercią, -
i tak się zastanawiam,
jak nazwać to,
co jest w centrum tej równowagi?
po prostu - Okno Do Nieba
Janusz Józef Adamczyk
Janusz Józef Adamczyk, 28 september 2019
Idą, idą,
mówią, że chodzi o zabawę,
i o życie,
brzmi to tak -
jakby bawić się życiem, -
taki oto marsz,
takie oto tęczowe życie.
Janusz Józef Adamczyk
Janusz Józef Adamczyk, 22 september 2019
Napisać o tym,
czego nie można zrozumieć -
oto jest wyzwanie:
pada kilka słów - absolutnie służbowych,
jakiś pojedynczy gest - zgodnie z procedurą,
ale to wszystko jakby nieważne,
jakby tylko okazją,
jakby gdzieś wysoko ktoś kręcił film,
ale przecież nie jesteśmy aktorami,
i nikt nikogo do niczego nie zmusza,
a coś się dzieje,
jakby inny świat na oczach tego świata,
on istnieje, i to bardziej, niż ten,
i ma o wiele głębszy sens,
chociaż dzisiaj
nie potrafię odpowiedzieć
na pytanie - dlaczego tak jest?
Janusz Józef Adamczyk
Janusz Józef Adamczyk, 12 june 2019
Nie jest moją pasją - polityka,
ale skoro moje życie od niej zależy,
więc się pytam - kto płaci
za szyderstwa z mojej wiary?
więc się pytam - kto finansuje
ogłupianie seksem moich dzieci?
więc się pytam - kto lansuje pomysł
nie nazywać człowiekiem człowieka poczętego?
Dziwi się moje serce i moja logika,
że ten świat w jakąś otchłań się pakuje,
więc się pytam - kto tym gwałtem zawiaduje?
Słyszę, że o tolerancję chodzi,
więc nie zabraniaj mi pytać -
Komu zależy na niszczeniu mego ducha?
Kto chce uczynić ze mnie niewolnika?
Kto chce mnie zlikwidować?
Muszę o to pytać,
bo taki jest mój duch i taka jest moja logika!
autor - Janusz Józef Adamczyk
Janusz Józef Adamczyk, 11 june 2019
Mydło z ludzi -
u szczytu tego słowa-kodu - Hitler,
któremu świat powiedział - STOP!
Eliksir z mózgu nienarodzonych -
ktoś komuś to wstrzykuje
za pieniądze,
a ten świat to akceptuje
za pieniądze;
można wszystko
za pieniądze.
To już nie jest dziwny świat,
to jest piekielnie obrzydliwy świat!
Janusz Józef Adamczyk, 5 october 2018
Jest takie spojrzenie -
jakby nieśmiały krzyk SOS,
jakże jest trudno dostrzec,
w powodzi zamętu i kłamstw,
wołanie duszy twej.
Są takie słowa,
jakby przypadkowo powiedziane
i taka też bywa odpowiedź, -
jakby rzucona na wiatr, -
czerwone róże białym Aniołom.
Każdy dzień,
na polach i w ogrodach,
płonie kolorami marzeń i tęsknot,
rozpoczęty znakiem Krzyża
nie dotyka otchłani.
Są takie chwile,
bez potoku myśli i lawiny słów,
bez żagli na niebieskim morzu,
z Tajemnicą Miłości
i z Aniołami wokół.
Autor - Janusz Józef Adamczyk (Gdyby Ktoś chciał napisać muzykę i zaśpiewać, to proszę dać mi znać: januszadamczyk79@gmail.com)
Janusz Józef Adamczyk, 15 june 2018
Błękit nieba,
przysłonięty chmurami,
pozostaje błękitem,
deszcz wsiąknie w ziemię,
z piorunami bywa gorzej,
ale i z deszczem - też różnie,
nie zapominając o dinozaurach.
Przychodzi czas i na nas,
ucieczka na Marsa - zabawą dzieci
na wierzchołku wysokiego drzewa!
Czymże jest wiek dla Pana Boga? -
mniej, niż mgnienie naszego oka!
Jednym spojrzeniem
ogarnia całe życie człowieka.
Każde głębokie westchnienie
natychmiast dociera do Niego.
Tylko jedna noc Mu wystarczyła,
by Chrystus zajaśniał nad Ziemią.
Jakże niewiele potrzeba,
by stać się ziarnkiem piasku,
albo bratem Pana Boga.
Janusz Józef Adamczyk
Świdnik, 14. czerwca 2018 r.
Janusz Józef Adamczyk, 4 may 2018
Przyszedłeś zdrowy na ten świat,
dla szczęścia swego i planety Ziemia -
tak od wieków rozumie się życie człowieka,
ale w rękach szpitala straciłeś je!
Świecie nasz,
co złego uczynił ci Alfie,
co złego uczynili ci inne - jemu podobne dzieci,
że odebrałeś im życie?
Wszystko zgodnie z literą prawa
tworzonego przez władców tego świata,
by było można podstępnie wejść w życie człowieka,
deformować i niszczyć je!
Służbo zdrowia tego świata,
ile dzieci planujesz jeszcze okaleczyć,
ile istnień ludzkich, w imię szalonego boga mamona,
zamierzasz unicestwić?
Przychodzimy na ten świat,
by, od chwili poczęcia do ostatniego tchu, żyć! -
Takie jest pragnienie każdego człowieka!
Świecie nasz, opamiętaj się!
Janusz Józef Adamczyk, Świdnik, 4. maja 2018 r.
Byłoby bardzo cenne, tak myślę, stworzenie muzyki do tych moich słów,
aby je publicznie wykrzyczeć! Kontakt:
januszadamczyk79@gmail.com
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
22 november 2024
22.11wiesiek
22 november 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 november 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.