9 september 2013

Moje

Chodź, pokażę Ci jak to wygląda. Musimy zejść niżej, głębiej pod wytartą dębinę, kamiennym korytarzem moich (nie)pokojów. Nie, nie pytaj dlaczego ściany są wilgotne, nie możesz pytać jeśli nie chcesz, żeby nas zatopiło. Wiem, że się boisz, ja też. U mnie jest tak niepewnie, ściany popękane od ciągłych wstrząsów, a podłoga, choć znana od urodzenia, pełna rozpadlin i przepaści. Sama nie wiem jak to wszystko się tutaj mieści, ale ściany często się przesuwają, pokoje kurczą i rozszerzają. Stąd te tabletki, na kontrolę, żeby się całkiem nie zagubić.
Mówisz, że muszę uważać? To Ty uważaj, jesteś u mnie. Naprawdę tutaj jesteś!
To już ostatni przedsionek, straszne przeciągi, zwłaszcza w jasne księżycowe noce. Pytasz skąd pomimo głębokości, tyle tu światła? To płomień, nikt nie potrafił go zgasić, wielu próbowało, to nie byli źli ludzie, raczej bezmyślni. A czy Ty przemyślałeś przyjście tutaj? Pytam bo wiem jak to jest, w takie miejsca przyciąga ciekawość, a kiedy już się ją zaspokoi, trzaśnięcie bez słowa. A to boli, tak bardzo boli...
Podoba Ci się moja spiżarnia? Nazwałam ją Duszką, ale może powinnam Pamięcią, nie wiem, wciąż nad tym myślę, mam problemy z wyborami. Wydaje Ci się to zabawne? Mówisz, że jestem jak mała dziewczynka, a ja myślę, że osioł ze mnie, ten co mu do żłoba dano.
Tam na półkach masz wspomnienia, dużo ich. Te zakurzone, które oglądasz z takim przejęciem to spacery z moim dziadkiem, miałam wtedy osiem lat. Pokazał mi ścieżki wyznaczone przez przeszłość. Bóg wisiał nad nami, dziwiłam się, że interesuje się kimś tak małym jak ja.  Naprawdę Cię to ciekawi? No dobrze, opowiedz to sobie, wystarczy, że zdmuchniesz kurz. Chcesz? Pokażę Ci te nowsze. O tutaj, w tym małym słoiku schowałam nasze pierwsze spotkanie, ładne, prawda? Tak, świeci. Pamiętasz jaka wtedy była piękna pogoda? A że ciepły, to normalne, przecież takie były nasze dłonie, dotyk, słowa, a słowa też mają swoją temperaturę.
Obok wiklinowy koszyk, powąchaj, to mieszanka jeżyn, trawy rozgrzanej latem, i zapachu Twojej skóry, tak, to też, nasze wspomnienie.
A tego nie ruszaj! Na razie. Wiem, że wygląda jak szampan, ale jeszcze za wcześnie na odkorkowanie, niech bąbelki sobie śpią. Już czuję ich łaskoczące buzowanie, drażnią, tworzą napięcie, które napędziłoby elektrownię. Śmiejesz się, a one prowokują, kuszą...
 
Jak nagle pociemniało, czy to już noc? Słyszysz dźwięk? Nie bądź niemądry, to nie tam-tamy! Tak bije moje serce odkąd je odwiedziłeś. Czemu tak bardzo Cie to przeraża? Za mocno...taka wada nabyta. Już musisz iść?  Mam jedną prośbę, kiedy będziesz wychodził, nie gaś światła, a co do bałaganu, nie przejmuj się, tego się nie da uniknąć, zawsze zostaje. Myślałeś, że można przejść przez czyjeś serce i nic w nim nie zmienić?


number of comments: 16 | rating: 7 |  more 

mua,  

..moja niecierpliwośc wykończyła mnie gdzies w połowie ;)) ostatnie zdanie przeczytane hehehh

report |

Presumpcja,  

hahahah, i tak dobrze, że dotrwałeś do połowy, pamiętam, że nie lubisz czytać :) Dzięki za chęci :)

report |

mua,  

jakie nie lubię , wprost uwielbiam lecz skupianie sie przez 3 sekundy to hm moja " wyrzutnia sunienia " przenosi mie dali po wczuciu sie w połowę - resztę wypije po smierci hehehh

report |

Presumpcja,  

Mam podobnie, dlatego nie oglądam tv, nie słucham radia, całą swoją koncentrację zostawiam sobie na wyjatkowe okazję. Trzeba się oszczędzać :)

report |

mua,  

hehheh ja własnie oberając kartofle, słucham Corazon Espinado - kręcąc pupcią ...pisze hehehhhh

report |

Presumpcja,  

Kartofle:) Jak by powiedział nasz idol Julian: "niestety nie mogę się rzucać w wir zdarzeń na głodniaka!" :)))

report |

Presumpcja,  

I jeszcze " przeszkadzasz mi w moim koncentrowaniu siem. Gdzie moje krągłe makarony!"

report |

mua,  

he, he … myślisz, że ktoś poza mną chciałby żebym ja robił te rzeczy … nie ma tak ;))

report |

alt art,  

niektóre słowa dochodzą do 3200° w skali kelvina..

report |

mua,  

;)) doczytałem przy sniadaniu ;)) ...wiesz kto ...powiedział - ” przecież jestem królem - godność zjadam na przystawkę, zaraz po śniadaniu złożonym z doskonałości ” ( jak to królowie ) - wiesz, ze by ktoś Cię mógł dotknąć, zranić musisz mu na to pozwolić, wydje sie, że Alt ma rację ;)) . To uczucia pochodzą od naszych myśli, a nie odwrotnie i ja sie z tym wszyskim utożsamiam ;) ...przezyłem to, przżułem ;)) i wiesz Jane Austem napisała, że " napiekniejszy usmiech maja ludzie " po przejściach " " - widzą czemu się uśmiechają ;))

report |

Presumpcja,  

Cytat poznaję:) A co do refleksji, zgadzam się, tytuł może wskazywać na MOJE doświadczenia, ale jak wiemy, każdy coś już takiego przeżył i przeżuł. Ja chciałam w pewien liryczny sposób pokazać uniwersalność i powtarzalność tego zjawiska. Bo pomimo, że cierpimy, nadal powtarzamy te same (nie chcę nazywać :błędy) ruchy. Może tytuł powinien brzmieć "pamięć złotej rybki" ona podobno ma pamięć jednodniową. A uśmiech, też zawsze wraca :) Dzięki, że przeczytałeś :)

report |

mua,  

Jasne ;)) " a podświadomośc uczy Cie - dopuki sie nie nauczysz " - Kiosaki. Bogaty Ojciec .......... ;)))

report |

Bazyliszek,  

serce ma tylko cztery "pokoje" a tyle balaganu mozna w nich zostawic:))))

report |

Presumpcja,  

Dziękuję za uwagę Bazyliszku, tym komentarzem zapukałeś w drzwi:) Fakt niektórzy to straszni bałaganiarze, sama do nich należę :P

report |

Bazyliszek,  

kazdy z nas tak troche:))))

report |

Presumpcja,  

wiadomo, ale nie robimy tego z premedytacją, a potem przychodzi ktoś i mówi "nie martw się, ja posprzątam" i robi jeszcze większy bajzel :P

report |



other prose: Reset, Bohater, Moje,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1