24 february 2012
kochanek wiatr
w poświacie jabłoni nagiej
słowa zakazane
dzień szarobury płowy
oczekuje nocy
i tylko wiatr kochanek co wczoraj śnił w łożu
dziś zaplata już inny
słodki sznur warkoczy
a ty malujesz usta
rumieńcem rozkoszy
i w złotej bramie chwili czekasz
na kochanie
tęczo co promieniami kusisz pierścień złoty
ty deszczem w szyby układasz
wyznanie
gdzie tańczysz smutku mój ?
na jakiej łące ?
ja czekam na dotknięcie twoich
ciepłych dłoni
chór szczerozłotych marzeń oratorium tworzy
a życie namacalną pieśń
łzawej symfonii.
25 november 2024
2511wiesiek
25 november 2024
0019absynt
25 november 2024
Pod skrzydłamiJaga
24 november 2024
0018absynt
24 november 2024
0017absynt
24 november 2024
0016absynt
24 november 2024
0015absynt
24 november 2024
2411wiesiek
23 november 2024
0012absynt
22 november 2024
22.11wiesiek