18 february 2012
SERCE WARIATA JAK ROZPĘDZONA RAKIETA UDERZA W TWOJE ŁZY
Zamiast twoich oczu Dwa Atomy
Pociski romantycznych pierwiastków
Rozczepione dłonie na kawałki oczów
Uzbrojone po zęby głowice atomowe
uderzają w planete naszej miłości
z naszych ciał ulatuje skóra przez
okna do płuc
Świat jak oślepły wieloryb
ślizga się po ścianach bankomatów
Po zmielonych książkach na proch wulkaniczny
Nad przepołowionym ksieżycem
pozostają tylko przekleństwa w nadziei
że przyjdzie złoty czas
bez samochodów pamieci
bez pamięci telewizji
bez serca
nienawiści
bez buntu
anarchii
i szatana podzielenia polityki
wolności na wolność
słowa na słowa
na mieć albo być
Wieloryb świata umiera jak motyl
zaraz po stosunku z innym samotnym wielorybem
ogłuchła cisza cywilizacji
została nam minuta
ostatni ratunek to róża
naszych chwil
pojednanych śpiewem
Podarunkiem losu
przed zejściem ze sceny
18 may 2024
Misty MemoriesSatish Verma
17 may 2024
1705wiesiek
17 may 2024
In TemperatureSatish Verma
16 may 2024
O TrinitySatish Verma
15 may 2024
1505wiesiek
15 may 2024
ToastJaga
15 may 2024
Studying LifeSatish Verma
14 may 2024
NonethelessSatish Verma
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma
11 may 2024
Everything Is BlackSatish Verma