26 december 2015
Refleksja skryby
Choć kalendarzy wciąż przybywa,
choć szroni skroń niezłomny czas.
To pióro ciągle lekkie bywa,
tęczową strofą budząc twarz.
Nieważne skarby piedestały,
ważne co w duszy w głębi serc.
Bo jakże człowiek ciągle mały,
wśród oceanu wielkich twierdz.
Gdy przyjdzie zamknąć już powieki,
ze sobą bagaż doznań stos.
Pomiędzy wersem być na wieki,
bo taki ludzki jest nasz los.
5 november 2024
"W żółtych płomieniachJaga
5 november 2024
Jesień.Eva T.
5 november 2024
Freedom From PainSatish Verma
4 november 2024
0411wiesiek
4 november 2024
Słucham jeszcze, jak ostatnieEva T.
4 november 2024
Pure As GoldSatish Verma
3 november 2024
Nie tak całkiem zielonyJaga
3 november 2024
0311wiesiek
3 november 2024
Listopad.Eva T.
3 november 2024
"Surrender"steve