26 august 2011
odlotowo
kiedy Joszko gra - nie wysiadam
nocą na fletni - panu - postaram się
słono już nie bywa teraz
żuję włókna rabarbaru
ścinam się
wieczorami mniej chłonna
nad ranem seks
bywa ekscytujący
czasami sypiam w swoim łóżku
wyświetlam zapomniane historie
i powtarzam się - namiętnie
w drugim rwana na szarpie
wydobywam bliskość przejścia
po trudnej nocy białej
łopot w słuchu zatrzymany głos w gardle
więzi kwas z mlekiem
buduje kamienie
na drodze
czerwone
grapefruity mają słodki smak
drżenie rąk ukrywam
w cieple kosmatej mufki
przyszło się ogrzać
17 december 2025
wiesiek
16 december 2025
wiesiek
15 december 2025
wiesiek
15 december 2025
Jaga
14 december 2025
wiesiek
14 december 2025
jeśli tylko
13 december 2025
wiesiek
12 december 2025
wiesiek
12 december 2025
Eva T.
11 december 2025
wiesiek