2 august 2011
płochy lot
weszłam na drewniany pomost
deski zaczęły śpiewać
o cumach rzuconych trzeźwej łajbie
rysa po pijanym statku do dziś krwawi
ślad doskonałych kobiet
nie dotyka chropowatej szarości
byłam ostatnią która skoczyła
bez tratwy i koła
tylko w uszach rozpaczliwy krzyk wydrzyka
od tamtej pory milczy
nauka latania zerwała struny
25 august 2025
wiesiek
24 august 2025
wiesiek
24 august 2025
absynt
24 august 2025
absynt
23 august 2025
wiesiek
18 august 2025
Jaga
16 august 2025
wiesiek
14 august 2025
wiesiek
14 august 2025
absynt
14 august 2025
absynt