11 july 2011
stoliki
pierwszy
przyglądał się
uważnie
stąpam po źdźbłach
nie chcę poruszyć
ciszy
trójkąty romby sześciany
kreślę
palcem w bucie
nie kiwnął
a tak chciałam
wejść w czerwoną przestrzeń
pomiędzy nami niemożliwe
mądrzej
drugi obserwuje
ścianę brudny sufit
lepkie ręce
gładko
przechodzę w obiekt
wykazuje zainteresowanie
ja nie
podaj płaszcz
trzeci
lekko przysłonięty
rozwiesza rozmowy
apaszki - rozedrgane na wietrze
pochłaniają rzeczywistość
widziałam ten pożar
po nim
tylko potop
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
wiesiek
13 may 2025
Eva T.
12 may 2025
wiesiek
11 may 2025
wiesiek
9 may 2025
wiesiek