3 july 2011
empiryczne spojrzenie na umieranie
czy ktoś oprócz mnie zauważa delfina w szklance
Malczewskiego ręka zadrżała
w studnię wskoczyłam wydaje się nie tak dawno
wypływanie na powierzchnię pochłaniało
dużo wody upłynęło odkąd umierałam
w czerwcu dwa lata temu
pierwsze dziesięć minut rozciągnięte
jak metr krawiecki odcinany w czasie
centymetr po centymetrze brakowało powietrza
w płucach dziury wypuszczały oddech na zewnątrz
w tchawicy kamień nie reagował na zaklęcia
- sezamie otwórz się
a jednak powroty gorsze
pamiętam blask pochodni
w kolejnych pokojach zostawiałam smutek
niepojęty żal
widać nie pora
aby otwarły się drzwi i spłonął ostatni most
wciąż trzymam szklankę wody
----------------------------------------------------
http://www.pinakoteka.zascianek.pl/Malc ... studni.jpg
18 january 2025
1801wiesiek
18 january 2025
Aby rozjaśnić szary dzień.Eva T.
17 january 2025
Na huśtawceJaga
17 january 2025
1701wiesiek
16 january 2025
16.01wiesiek
15 january 2025
0032absynt
15 january 2025
"Za dzikiej róży zapachemJaga
14 january 2025
Ja jeszcze kiedyś do ciebieEva T.
13 january 2025
1301wiesiek
13 january 2025
zimowy deserjeśli tylko