6 january 2012
do domu
ech idź już lepiej do domu
pan doktor taka jego mać
ukrywa wstyd pod krochmalem fartucha
z logo księgowego naszych ciał i dusz
idź już do domu wsłuchać się w jęk krwi
jak oszukana rozsypuje smieci
w dawno zapomnianych bezimiennych zaułkach
twojego miasta
nagle tak obcego
że się wydostać z niego niepodobna
choć nie sposób dłużej w jego murach tkwić
24 november 2024
0018absynt
24 november 2024
0017absynt
24 november 2024
0016absynt
24 november 2024
0015absynt
24 november 2024
2411wiesiek
23 november 2024
0012absynt
22 november 2024
22.11wiesiek
22 november 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 november 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
21 november 2024
21.11wiesiek