5 march 2012
Widziałem...
Widziałem miłość jak umierała,
ogniem palona dzikich namiętności.
Jak sztandar dumna i okazała,
konała rzucona w ofierze ludzkości.
Widziałem serce jak zdradą przebite,
ostatnie krople roniło krwi.
Konało takie nieludzko ciche,
bez słowa skargi i bez łzy.
Widziałem szczęście jak niespodzianie,
z wilelkiego ognia w płomyk się zmienia.
Widziałem oczy łzami zalane,
usta widziałem bez tchu pragnienia.
Wszystko na własne widziałem oczy,
jak kona miłość serce i szczęście.
Jak się horyzont jasny nagle mroczy,
wszystko zabiłem i wiele więcej...
Andrzej Tomasz Maria Modrzyński
28.06.2011r.
4 august 2025
wiesiek
4 august 2025
absynt
3 august 2025
wiesiek
3 august 2025
absynt
2 august 2025
Jaga
31 july 2025
absynt
31 july 2025
absynt
30 july 2025
absynt
28 july 2025
Jaga
28 july 2025
absynt