21 may 2011
Nowotwór duszy
Kurz i zaschnięta krew widnieją już na ustach
Palce zamarły w cichym, niezauważalnym bezruchu
Chcąc przerwać wieczność jednym muśnięciem obcego ciepła
---
Choroba serca rozsiadła się wygodnie w łożu duszy
Popijając sobie krew z kryształowych żył
Objęła spokojnie zimnym, alkoholicznym oddechem
Do cichego nowotworu tylnym wejściem dołączyła tęsknota
Niczym AIDS została w ciele aż do trumny
A człowiek nigdy nie znalazł lekarstwa
Nigdy się nie dowiedział, za czym tęskni
---
Dwa bezlitosne nowotwory od niechcenia wydają wyroki śmierci
Kto je przyniósł, ludzkość?
Życie?
My sami?
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek