30 may 2011
smocza bajka
w krakowskich zaułkach zatarły się dzieje
czas smoków przeminął i zgasnął
a jednak istnieją gdzieś tam pod Wawelem
i nocą wychodzą na miasto
szurając łapkami po bruku uliczek
w uśpione wpatrują się okna
pod cieniem pasaży fajansu księżycem
chcą Bony zobaczyć znów postać
wędrują niespiesznie w cukrowej poświacie
utkanej przez gwiazdy na Plantach
wśród cieni na murach gołębi pod dachem
w liściastych legendy akantach
i tylko srebrzysty tryl dzwonków w ulicach
zamąca tę ciszę kamieni
to smoki włożyły czapeczki Stańczyka
kołysząc rogami półcieni
a potem zmęczone w zaułki Podzamcza
ze świtem zakradły się Wiślną
pod niebem dziedzińca chcąc zliczyć na palcach
obrazy skradzione na przyszłość
w Krakowie trwa jesień lecz choć mija z liśćmi
w turkocie dorożek i kroków
ta bajka wawelska znów może się przyśnić
ostatnim przechodniom wśród smoków
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma