11 january 2019
poranna kawa na nadciśnienie
znajomy róż w wędrówce na usta
wiem
powiesz za słodki
nie obchodzi mnie to
chcę…
zastanowienie
ty w kruczym kolorze
niezmienny
cytujesz o wstydzie jakieś banały
posłucham
trzeba ochłonąć
już pora
łańcuch wędruje na szyję
jestem gotowa na wyjście
przemęczeniu
21 january 2025
o, można to tak wyrazić, jahwizm , zamienił
21 january 2025
to ja się urodziłem 0 23 30, pora na horror
21 january 2025
Rytualne zabijanie to Żydzi. Jest w tym jakaś
20 january 2025
Pieski się ostatnio bawią z przechodniami:)
20 january 2025
Wyjechałabym tam na zawsze:)
20 january 2025
Wielki wiersz:)
20 january 2025
Dla mnie cichy wiersz, pełen uczuć.
20 january 2025
O piękne
20 january 2025
Niesamowite jak przyroda umie sobie poradzić
20 january 2025
Wiersz z niesamowitym klimatem. Pozdrawiam serdecznie
20 january 2025
Bardzo ciekawy wiersz z nutką zagubienia peela
20 january 2025
Bardzo przejmujące pisanie, odczuwa się namacalną
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
20 january 2025
Eva T.
20 january 2025
wiesiek
19 january 2025
absynt
19 january 2025
wiesiek
19 january 2025
prohibicja - Bezka
19 january 2025
prohibicja - Bezka
18 january 2025
wiesiek
18 january 2025
Eva T.
17 january 2025
Jaga
17 january 2025
wiesiek