13 may 2011
Depresja
Morze nieszczęść spada jak grom.
Szykuję się na następny krok.
Wyciągam z kieszeni kwiat,
który zgładzi nas
Stoję nad skarpą mojego życia, cuchnącego
od niepowodzeń i oszustw, boli mnie serce.
Wszystko co stworzyliśmy zniszczę frustracją,
która doprowadziła mnie do tego stanu.
Złoty diament przeszkadza mi
z destrukcją. Próbuję mnie powstrzymać
od pochopnego posunięcia.
Poświata zaczyna mocniej bić, wyzwalam
w sobie miłość, która tkwiła w zakamarkach ciała.
To już koniec ! Następnym razem będzie lepiej.
Nie dam się oszukać. Chowam głowę w krzakach,
aby zakryć wstyd mojej głupoty.
Tak bywa….
5 november 2025
wiesiek
5 november 2025
wiesiek
4 november 2025
Jaga
3 november 2025
wiesiek
2 november 2025
absynt
2 november 2025
wiesiek
2 november 2025
ajw
1 november 2025
wiesiek
31 october 2025
Jaga
22 october 2025
Jaga