18 may 2011

Niepotrzebne

Nie potrzebne już do granic tłumaczenia jakie zło we mnie tkwi,
nie potrzebne słowa uciechy na kolejny nudny poranek
nie potrzebne łzy gorzkie jak gorzka jest kawa
i nie potrzebny jest już krzyk w próżni zwanej samotnością.
 
Niekonwencjonalne są moje starania o szczęście
Kiedy chwytam je, znów wylewa się przez palce,ucieka,
a po cóż te starania?
Ono nigdy nie zostaje u mnie dłużej, niż na jedną noc
 
Nie potrzebne to szczęście barwione na plastikowy raj
nie potrzebne złudne nadzieje, pryskające za dnia
Nie potrzebne gwiazdy które uciekają gdy przegoni je świt
rosa na zieleni traw też niepotrzebna.
 
Nic nie jest potrzebne tylko szept Twój do ucha
tylko wzrok Twój przenikający jak nic co przenika
tylko głos Twój co gotuje pożądanie we krwi gorącej już od dotyku
i twoja delikatna dłoń na moim policzku kiedy ze mną kończysz.
 
Bo kiedy jesteś obok, nie odchodź nawet na chwile!
Bo tęsknota zżera mnie od środka jak rdza przestarzały już gwóźdź
Twoja obecność nasyca mnie ekstazą
 
Bo kiedy patrze w twoje oczy, w nich odnajduje siebie i
niepotrzebne już nic więcej




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1