Poetry

Oryginalny
PROFILE About me Poetry (20)


17 april 2011

Wyrok

nie wiem kochanie jak ci powiedzieć że mam
raka
mama mówi przyjaciel dobra rzecz
od kiedy lekarz podpisał wyrok - na kartce rysuję trumny
ucieczka od rzeczywistości nic nie zmieni

tak naprawdę rozmowa z dziadkiem wiele zmieniła
lubię słuchać opowieści wojenne
uścisk dłoni pozwala na moment wymazać próby samobójcze

nie płacz
cierpienie tylko nas zbliży
pocałunki przedłużymy o kolejną rozkosz
nie mamy nic do stracenia
obiecuję


number of comments: 30 | rating: 7 |  more 

Jacek Sojan,  

rak to też stworzenie boże, ostatecznie można się zaprzyjaźnić i poszczypać się czule... a na serio, mądrzy mówią, że prawdziwy mężczyzna cierpi i milczy mazgajstwo zostawiając dzieciom i kobietom; czego autor oczekuje od czytelnika pisząc taki wiersz? zaprezentować pragnie heroiczną postawę czy oczekuje pocieszenia? J.S

report |

Szel,  

przepraszam ze wetne Jacku...a czy prawdziwy mezczyzna przyjacielowi ze umiera?

report |

Szel,  

a czy prawdziwy mezczyzna powie *przyjacielowi ze umiera?

report |

Szel,  

jasne!

report |

Oryginalny,  

witam i dziękuje za przeczytanie ;] pozdrawiam.

report |

Szel,  

kometarz masz Oryginalny....cos na pograniczu witam i o zdrowie nie pytam:P

report |

Oryginalny,  

Szel - haha dobre dobre... podziękować zawsze trzeba co do komentarza Jacka Sojana mogę tylko napisac że każdy odbierze ten wiersz tak jak chce jednym się spodoba a drugim wręcz przeciwnie ... pozdrawiam.

report |

Szel,  

mozesz przeczytac dokladnie moje tu wszystkie komenty Orginalny?bo jednego takiego w tym stylu przyjaciela mialam...wrrrrrrrrrrrrr

report |

Jacek Sojan,  

Szel.; przyjacielowi się ufa, więc mu powie...gdy stwierdzi, że przyjaciel dorósł do zmierzenia się z koniecznościami; a nie z każdy przyjaciel jest na tyle dojrzały - wszak przyjaźń niejedno ma imię; J.S

report |

Grzegorz52,  

Wiem czym jest rak.Jak na razie wygrywam z nim walkę.Wiersz dla mnie zrozumiały,a inni ...mają prawo nie chorować..Pozdrawiam.

report |

Oryginalny,  

przeczytać wszystkie twoje komenty? możesz jaśniej o co w tym ci chodziło bo nie bardzo kapuję... /

report |

Szel,  

rozumiem...tak duzo ich tu dalam ze trudno ogarnac:(

report |

Oryginalny,  

Szel - heh jedynie co mogę powiedzieć to dziękuje za przeczytanie wiersza i jak dobrze rozumiem wiersz się podoba ;].

report |

Szel,  

mam wiecej do powiedzenia, ciekawa jestem czy bylbys tego ciekaw po swoim zejsciu?:P

report |

Oryginalny,  

skoro masz więcej do powiedzenia to mów chętnie wysłucham./

report |

Szel,  

chcesz to powiem...gdybym tego drania mogla zastac w zaswiatach...smialabym sie z tej tajemnicy razem z nim:P

report |

oczy jak pustynia,  

nie chce mi się czytać komentarzy bo ocenia się wiersz.temat trudny...tekst przeciętny. pozdrawiam

report |

Oryginalny,  

Szel - jakiego drania? z jakiej tajemnicy?

report |

Szel,  

dran to moj przyjaciel....cecha mu w depe...nie chce mi sie gadac

report |

Jacek Sojan,  

rozróżnijmy pomiędzy epatowaniem własną chorobą a dziełem artystycznym jakim jest wiersz; jeśli istnieje konieczność, by przy pomocy wiersza ulżyć sobie taką autoterapią - należy pisać wiersze; nie ma się zatem co oglądać na oceny czytających, mus pisania podyktowany kłopotami natury somatycznej i tu znajdzie swoje usprawiedliwienie; ale trzeba się przygotować na zarzuty dotyczące kwestii artystycznych, co się często rozmija z zamiarem publikującego, i nie można mieć o to pretensji ani żalu; to są normalne wymogi portalu literackiego - więc autorze wybacz; a czytelnik też wybaczy - pozdrawiam i życzę owocnej walki z choróbskiem; miej nas za przyjaciół, rozumiemy; J.S

report |

Szel,  

pierniczysz jak potluczony Jacku... autor chce cos przekazac...mi...dokladnie mi!!!!!!!!!!

report |

Oryginalny,  

Jacek Sojan - no spoko ja to rozumiem osobiście nie choruję na raka ale miałem chęć napisac wiersz na ten temat to napisałem. tyle z mojej strony. Szel - ok rozumiem że wiecej nie chce ci się gadać, dzięki jeszcze raz za przeczytanie i pozdrawiam.

report |

Szel,  

nic nie rozumiesz Jacku ! widac jestes tez ponadto autorze

report |

Jacek Sojan,  

Szel.; - z jakiego wersu to wyczytujesz? a jesli tak, to dlaczego nie prywatną pocztą tylko przez forum publiczne? - co Twojego Szel to bierz, a wiersz czytają tu wszyscy, nie tylko Ty i maja prawo zająć stanowisko bez wnikania w osobiste pobudki kogokolwiek; co do potłuczenia...w górach dawno nie byłem, w mieście z nikimi się nie biłem - coś mi imputujesz; nieładnie! J.S

report |

Szel,  

osobiscie jeszcze nie choruje na raka Jacku ...wybacz ale ze ten moj wtret byl i do twojego komantarza/ jestem wszyscy? wogoe jestes paskudny i ciebie nie lubie mieczaku:P

report |

Jacek Sojan,  

Szel.; - no dobrze, jestem be! ale i Tobie coś się zdrowo miesza, chyba czas do podusi; dobranoc! :) J.S

report |

Szel,  

a moze tobie Jacku? przepraszam ze sie wcielam ale nie ty jestes autorem ...zatem..dobranoc darczynco:)

report |

Oryginalny,  

hehe ja się tylko mogę uśmiechnąć i powiedzieć że wiersz pobudził emocje do dyskusji jak widać i fajnie bo pogadać zawsze można jeśli wypowiedzi są na poziomie ;] heh pozdrawiam jeszcze raz i dzięki wszystkim.;]

report |

Szel,  

zatem poziomdyskusji jest ponizej twoich oczekiwan//tu cos sobie zmiedle ....kochany

report |

Trynity34,  

No proszę ile kontrowersji a to proste słowa o tym że śmierć nie jest końcem wszystkiego a jedynie początkiem nowej nieznanej jeszcze drogi. Jest tajemnicą który każdy z nas musi odkryć sam.

report |




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1