13 january 2012
Nie upilnował
Umarł w pracy nocny stróż.
Nie obudził się i już.
Wybacz mu to spanie Panie.
Takie miał to pilnowanie.
Nie był pewnie bardzo święty.
Wciąż dorabiać chciał do renty,
żeby jakoś żyć wśród ludzi.
I w końcu się nie obudził.
Umarł prosty, zwykły, szary.
W jednym tylko nie miał miary -
Szukał pracy i pieniędzy.
Może ziemskiej bał się nędzy?
Może, w końcu - chciał coś mieć.
Ktoś, być może, powie - cieć!
Po co się pracą zabijał,
kiedy życie szybko mija?
Mija szybko, gdy samotne.
Kiedy oczy są wilgotne
od patrzenia na ten świat.
Myślał: - Nie chcę żyć jak dziad,
a żyje się coraz drożej.
Pójdę. W pracy się położę
i zmartwienia jakoś prześpię.
I poszedł. I odszedł we śnie.
Pewnie w Niebie będzie pytał -
Może bym się na coś przydał? -
Zapracuję na coś może?
Rozważ prośby Panie Boże!
25 may 2025
wiesiek
24 may 2025
wiesiek
20 may 2025
wiesiek
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
wiesiek
12 may 2025
wiesiek
11 may 2025
wiesiek
9 may 2025
wiesiek
8 may 2025
wiesiek