10 december 2019
Nikt się tego nie spodziewał...
Nikt się tego nie spodziewał...
Widz przysypiał. Nudą ziewał,
a genialny kraju strateg
liczył na zgodny opłatek.
Buntowała się palestra
i znów Czerwona Orkiestra
nadawała z Chamonix
w jakim kraju Służba śpi.
Gdzie ktoś śpi, tam licho czuwa.
Nominacje złe podsuwa.
W dużej rurze wierci dziurę
i promuje subkulturę.
Dołki kopie Europie
i dywizję przy przekopie
zbroi zmechanizowaną.
Strzelaniną zbudzi rano...
szpitale na krańcu miasta,
po czym nadzwyczajna kasta
o interwencję poprosi,
wiedząc na co się zanosi...
Konfrontacja grozi światu
o czym Komisja Senatu
jest głęboko przekonana.
Noblistka transmitowana
ogłosiła tekst proroczy,
że nikt wyżej nie podskoczy,
jeśli się obróci tyłem
i ma wizje zbyt zawiłe,
by je poznał i rozumiał
prostak, co rządzić nie umiał,
a o dobrobycie śnił,
gdy na nic już nie miał sił.
NIK się tego nie spodziewał...
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek