Poetry

ewa radecka
PROFILE About me Poetry (28)


12 march 2011

zazdrość

wymieniali
spojrzenia
lubieżne a sprośne
uśmiechy
krzyżowali
wdychali oddechy
rąk nie spletli przezornie
bo jedna z obrączką
ku wolnej ciążyła
lecz się powstrzymała
potwór zazdrości
o zielonych oczach
co Szekspirowi
dał się już we znaki
wżarł się w samo serce
życia mnie pozbawił
w kolejce podmiejskiej
tym tyglu ludzkości


number of comments: 2 | rating: 7 |  more 

Carlos Bajoceros,  

Bardzo zabawny, śmieszny wiersz. Podoba mi się!

report |

ewa radecka,  

fajna odpowiedz od nieznajomego :),bo z tego co sie zdalalm zorientowac jako "nowa" dziala tu niezle towarzystwo wzajemnej adoracji.Nie wiem,czy ta "Smiesznosc" byla do konca zamierzona,ale przyjmuje twoje slowa za dobra moneta.Dzieki!

report |




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1