15 april 2011
prologu ciąg dalszy
Dziś ponownie stałam się zabawką w podmuchach wczorajszodzisiejszego Wiatru. Chciał wyrwać mi z trudem skompletowaną aplikację. Potraktować to jak omen? Nie liczyć na jakąkolwiek reakcję? Czytam artykuły na portalu: społeczeństwo ubożeje w zastraszającym tempie, średnie krajowe wynagrodzenie rośnie pozytywnie. Za czyją sprawą ten cud bezsensu? Komu gratulować, komu współczuć, jak znaleźć przepis na równowagę pomiędzy depresją a euforią. Moje Refugium czeka zachęcająco: kilka kilometrów i zwolnią mnie od odpowiedzialności za samą siebie. Stracę wiele, prawdopobodnie bezpowrotnie, zyskam czas: by tworzyć, myśleć, krzyczeć bezkarnie i płakać bez podejrzliwości ze strony innych. Ktoś wzruszy ramionami jedynie: ot, ten typ tak ma.
Decyzja nabrzmiewa i bohaterstwo dnia powszedniego wychodzi z cienia. Tak jak kilka miesięcy temu gdy wznosiłam samotne toasty na balkonie z chwiejną balustradą: szczęśliwego lądowania Panie i Panowie. Kolejne samoloty przelatywały mi nad głową w drodze na Shiphol bądź w drodze z. Na przekór temu bagnu nie skoczę, upiję się do nieprzytomności, przeleżę jutrzejszy dzień z bólem głowy ale nie skoczę, nie jestem samolotem, który w ostatnim momencie wzniesie się nad ziemią, brukiem, morzem. Powód był i jest jeden. Gdyby nie Ty, Synku, spróbowałabym czy dane mi jest latać. Rozwijam skrzydła fantazji w opowieściach dla Ciebie, pławię się w Twoich słonecznych uśmiechach, łaskotkach i marudzeniu.
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.
19 november 2024
0010.
19 november 2024
0009.
19 november 2024
0008.