1 april 2011
ŚMIERĆ NA SZCZAWIENKU
Umiera się w zapomnieniu. Paweł, żulik z mojego niedawnego miejsca zamieszkania, umierał długo, zapomniany. Był człowiekiem niełatwym we
współżyciu. Artysta malarz, który malował wyłącznie w stanie alkoholowego delirium. Drobny złodziejaszek i zbir. Do opieki społecznej
pisał podanie o zapomogę na kremację własnych zwłok, bo z socjalnej jałmużny - uzasadniał - stać go co najwyżej na systematyczną przemianę
swego ciała w zwłoki. Wbijała do niego hałastra podwórkowej młodzieży na imprezy. Umarł w zapomnieniu. Leżał nieprzytomny na podłodze trzy
dni. Ledwie oddychał, gdy wyłamano drzwi. Zmarł tego samego dnia. Ponoć na zapalenie płuc. Przechowuję w pamięci jego liczne opowieści, ów
wiele znaczący bagaż życiowy, który po śmierci pomoże urartować go od czegoś nie miej fatalnego w skutkach, aniżeli niebyt. Który po śmierci pomoże uratować go od zapomnienia.
24 september 2025
wiesiek
24 september 2025
absynt
23 september 2025
Jaga
19 september 2025
absynt
19 september 2025
ajw
17 september 2025
wiesiek
14 september 2025
wiesiek
13 september 2025
wiesiek
12 september 2025
wiesiek
9 september 2025
absynt