22 august 2011
Orchideicum
(wiersz napisany językiem na piasku)
odgryź mi wargę, nie idź głębiej, tam drzemie
inny wir, tłustszy, wypełniony lodem i niezastygłą krwią
rozmaż ją na zielonych ścianach, podłodze
na zielonym dywanie
widzę przez powieki, pękły niczym słupki rtęci
dom znów pełen jest kolców, sekretnych ścieżek, skrzydełek
fantasmagorie toną w gałęziach, zastępując światło
coś wybucha, sterylne i rozmarzone, coś walczy, przerywa więzy
gdy odwracam się temperatura gaśnie, kurczy się
przytomność- nudny rytuał (w nocy trwa dużo dłużej)
dotknij strupów, są z pyłu i chłodnej wody
odłam drugą wargę
niech sypią się te cholerne trociny
10 january 2025
1001wiesiek
9 january 2025
stalker gwiazdkowyAS
9 january 2025
09.01wiesiek
6 january 2025
0601wiesiek
3 january 2025
Każde wspomnienie jest jakEva T.
2 january 2025
Każda rzecz nocą nabieraEva T.
1 january 2025
Happy New Year!Eva T.
1 january 2025
010125wiesiek
30 december 2024
(...) jeżeli będziemy sięEva T.
28 december 2024
Znikanie świataJaga