14 june 2011
Półgnicie
żer(ówka) albo depresja utopca
pokój się jeży, ma gęsię skórkę
szyje pod topór, nikt nie zatrzyma biegu
okno- klepsydra przesypuje się
wieczór płynie pod prąd
na skraju pękniętego horyzontu
kruchość i sen- dwie postaci w granicie
przypadkowo zasiane metafory stykają się
w nurcie my- półkoliste kamienie o miękkich
pestkach, dzieci- owoce rzucone na rozpalone deski
oddech, przeciwieństwo światła zlepia ciała
ciągnie się przez tę równonoc
mokre iskierki osiadają na włosach
rankiem oprawią nas w tłuszcz
i wystawią na słońce
cholera wie, po co
17 november 2024
Too PrudentSatish Verma
16 november 2024
Collective LossSatish Verma
15 november 2024
1511wiesiek
15 november 2024
Wielki BratJaga
15 november 2024
In Your Own TempleSatish Verma
14 november 2024
0005.
14 november 2024
0004.
13 november 2024
Słońce w wielkim mieścieJaga
13 november 2024
0003.
13 november 2024
1311wiesiek