23 february 2011
Taksyderm
kupiłem garść gwoździ i szkło klęczę
rzeźbię tłuste imię
drewniane białe w koronie
imię- pawia
granicę
zardzewiałe godło
z desek zbijam nowe nazwisko przekrwiony szyld
(otwarte rozgośćcie się bije jeszcze ciepły)
dokarmiam udawaną śmierć nudną codzienną herezję
bawię się nią obdzieram z gazet i kapsli
biorę pod język (drży smakuje jak ołów)
wypluwam lepką pełną waty
w gardle rośnie puch
gęsty
nasączony spirytusem
3 august 2025
wiesiek
3 august 2025
absynt
2 august 2025
Jaga
31 july 2025
absynt
31 july 2025
absynt
30 july 2025
absynt
28 july 2025
Jaga
28 july 2025
absynt
21 july 2025
ajw
19 july 2025
wiesiek