9 january 2012
Park PL
ciężki klimat wieczorny.
w parku latarnie ciągną się sznurem,
pod drzewami leżą zmory,
lekki wiatr leci w swoją stronę.
przyszedł czas na gorzkie żale,
niema jutra jutro wcale,
nie płacz, bo nie masz po co,
serce i tak przebiją ci grotem,
nie ma nadziei w tym parku beznadziejnym,
już jadą po nas trupy w orszaku niedzielnym.
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma