25 september 2010
Poezjo!
poezjo, mistrzyni nienaturalności
ciągle słyszę te twoje zapowietrzone gadki
widzę jak się nadymasz
i zioniesz karkołomnym słowotokiem
aż smród się niesie szeroko
słusznie wstydził się Miłosz
że wszystko to sranie w banię
i lepiej chlasnąć sobie prawicę
a potem zasuwać po tramwajach
i śpiewać o pękach białych róż
poezjo, najgorsze w tobie jest to
że za tę chwilę prawdy
weźmiesz odwet na bardziej potulnym poecie
który być może siedzi teraz
ze swoim łysym kumplem
i głaszcze go po pośladku
23 february 2025
wiesiek
23 february 2025
Eva T.
23 february 2025
ajw
23 february 2025
ajw
23 february 2025
Jaga
22 february 2025
Marek Gajowniczek
22 february 2025
Eva T.
22 february 2025
wiesiek
22 february 2025
absynt
22 february 2025
Eva T.