25 may 2010
***
Z gęstości słów wyławiam paranoje Pachnące
tępym mysim zaduchem Gasnące jak słońca
spalone od środka Wśród ludzi tak samo
Migracje żywej masy Akcje dożywiania Charytatywnie
kiszki marsza grają W bólu rodzę niesłoną łzę Jak dziecko
Jak dziecko Pod okiem noszona upada
a może zbyt długo to trwało Może to już koniec
głuchniemy jak fortepian Nie do taktu serca urywane
Z tamtego drzewa został tylko biały pień Pamiętasz
tylko raz jeden nadzieją obrosło
Pamiętasz
pytałam czy można tak żyć Po prostu Od minuty do minuty
jak nieplanowana ciąża
22 december 2024
2212wiesiek
21 december 2024
2112wiesiek
21 december 2024
Wesołych ŚwiątJaga
20 december 2024
2012wiesiek
19 december 2024
18,12wiesiek
18 december 2024
1812wiesiek
17 december 2024
tarcza zegara "miasteczkojeśli tylko
17 december 2024
3 zegary ceramiczne - środkowyjeśli tylko
17 december 2024
1712wiesiek
16 december 2024
1612wiesiek