25 october 2010

Spóźniony

Wzdłuż torów można pójść
gdzie się chce bez biletu
żadnego bagażu i celu
ominąć następny peron

I ten spóźniony pociąg
z Tobą w przedziale
odjechał i nie ma po co
rzucać się za nim w pogoń

Może w drodze powrotnej
nie zauważy sylwetki
leżącej na torach
nie zdąży zahamować


number of comments: 34 | rating: 3 |  more 

Paganini,  

Świetny wiersz.

report |

Grimdog,  

jak się spodziewaleś, to nie powinieneś być rozczarowany. Ja lubię cynizm i ironię, co chyba widać? Ja jestem nieskońcozny we wlasnym zakresie. To moja pezja, sam to robię i robię to, jak chcę. PRoste? Za frajrów to mogę uznać ludzi, którzy chcą zadowalać wszystkich. Jakby artyści mieli brać takie rady dobre do siebie, to wierszy by nie było, bo każdy chce co innego. Mnie osobiście waszw zdanie nie interesuje. Inaczej - macie do niego prawo, ok, ale nie macie wpływu na to, co i jak robie mieć tego pwływu nie będziecie mieli. Chyba, że będziecie mi za to płącili, to ja rozumiem na zasadzie umowy o dzieło. W innym wypadku, zajmijcie się swoim życiem. Nie potrzebuję ani waszej laski, ani ocen, ani niczego. Nie po to te wiersze tutaj wrzucam. A mysleć możęcie, co wasmsię podoba, mam to gdzieś. :]

report |

Grimdog,  

Codo wiersza, to to, że czegoś ne rozumiesz, nie znaczy, żę to jest głupie. I tak dalej...

report |

Grimdog,  

Łaski mi nie robisz czytajac moje wiersze. Gdzieś mam Twoje opinie na ten temat. Podoba się? To fajnie. Nie podoba się? To trudno. Ja chałtury nie będę uprawial, jak co poniektórzy pisząc tak, by wejść innym w tyłek bez mydłą. Mnie to nie bawi. Piszęz potrzeby serca i cenię sobie samonaukę. A nie doskonalenie po to, by się podobać "krytykom", coznaczy tyle samo dla mnie, co "kretyn".

report |

Grimdog,  

Smutne więc jest chyba tylko Twoje ego.

report |

Grimdog,  

A co do resztyu, to nie chce mi się pisać na te temat, bo za dużo razy go przerabiałem. A czy Ty glupi czy nie, to i nic do tego, nie obchodzi mnie to także. Tylko nie myl ilości czytelników, z jakością wierszy. Niestety ludzie sa falszywy i obłudni. Dają plusy za plusy, komenty za kmenty i tak dalej. Albo właza, żeby sięwyżyć i krytykować, co im poprawia poczucie własnej wartości. Tobie chyba tez, skoro uwazasz, że mi jakas łaskę robisz i jesteś mi tu czy gdziekolwiek indziej, d czegokolwek potrzebny... to nie moj pierwszy portal, ludzi też trochę znam. Na tyle, by wdzieć, co tu się dzieje i tak dalej...

report |

Grimdog,  

Jeśli wiesz, że nic nie wiesz, to i tak dużo...

report |

Grimdog,  

Czuję. Ale - jak wspominałem - nie żyję od wczoraj i nie chce mi się po raz nie wiadomo który, rozpisywać "tego wszystkiego" w porządku chronologicznym i merytorycznym. To akurat byłą ironia. Myślę, że nie jest to trudne w zrozumieniu. Chyba nie obcy jest Ci termin "paradoks"? Ludzie często mają z paradoksami doczynienia... P.S. Ostatnio mam "gorsze dni". Więc też nie za bardzo mam siłę myśleć i wszystko wszystkim tłumaczyć. Liczę, że wiesz w czym rzecz. A sądząc po opisie Twojej osoby w Twoim profilu, jesteś do mnie bardzo podobny, ehehehe...

report |

Grimdog,  

Możliwe. Ale ja przynajmniej nie mam schizofrenii. Ostatecznie, nie wiem, po co czytać i pisać wiersze, skoro się nie lubi poezji - jak w Twoim wypadku... A jednak - obaj jesteśmy ludźmi. To chyba jednak tylko szczelina.

report |

Grimdog,  

To nie jest paradoks, tylko glupota, bo sam sobie zwyczajnie przeczysz. Paradoks cechuje takt i polot, a w Twoim rozumowaniu jest jedynie dysonans i dysharmonia. skoro nie lubisz poezji, to nie możesz jej lubić, i żadne wkeciste czy zagmatwane wypowiedzi tego stanu rzeczy nie zmienią. Jeżeli określasz coś czarno-białym wzorcem, to nie staraj się potem udowadniać komuś, że to jest kolorowe, bo zaczną na Ciebie patrzeć niec "życzliwiej"...

report |

Grimdog,  

A przy okazji, dziękuję za komplement. Komplement,którego nie spodziewałem się usłyszeć z niczych iust (czy też palców). Choć możę powiedzany przypadkowo. No i w zasadzie sam sie przyznałeś do tego, że jesteś copywriterem. To znaczy, piszesz poezję, korzystając z gotowych wzorców, zakorzenionych w otoczeniu i umysłąch otaczajacych Cię ludzi. To się w sumie wiele od plagiatu nie różni. Jakkolwiek, wzorc zawsze istniały, i wszystko już zostało powiedziane, to uważam, że warto samemu próbować starać się mysleć. Mi zdarzyło się niejednokrotnie wypowiedzieć kwestię, którą keidyś wypowiedział ktoś znany (nie wiedząc o tym wcześniej). A potrem byłem wielce zdziwiony, gdy mnie ktoś uświadamiał, żę to już ktoś powiedział etc. Niemniej, jeśli o czymś nie wiesz, to nie jest to blagą, która kłam wartosciu podmiotu zadaje. Bo ni dasię kopiować wzorca, o którego isteniu nie ma się pojęcia.

report |

Grimdog,  

Ja osobiście jestemdumny z tego, w jaki sposób zaczałem pisać, i że do wszystkich przemysleń doszedłem sam. Kazdy styl, każdy eksperyment, wynikał z mojej inwencji, a nie z podpatrywania otoczenia. Niemniej, to w dzisiejszych czasach jest własnie problemem świata. Kazady każego obserwuje, kopiuje, a potem kązdy każdemu zazdrości i niszczy, albo wyśmiewa. A kopiuje właśnei z zazdrści. Pojedyczne przypadk są uznawane za fenoemny. Ale ktoś to potem skopiuje, i już mamy blagę. To już nawet nie paradoks, tylko parodia...

report |

Grimdog,  

A co do TWA (Towarzystwa Wzajwemnej Adoracji), czyli zaprzyjaźnionej koketierii, to jst toznane od pormoków dziejów jeszcze. Istnialo i będzie istnieć, bo wiekszośc ludzi to imbecyle, obłudni imbecyle. Akurat nic dziwnego, żę kokieteria istnieje, kiedy każdy chce się czuc wyjątkowy, ze swją pasją. A w mysl spoecznosci, która ma zrzeszać ludzi o podobnych pasjach, nagle nasze "wyjątkowe" zainteresowania przestaja mieć znaczenie. Stajemysię tylko orpą w szklance, a to i tak wielka skala, jak na małe, ludzkei zycie. Stąd ludzie stają się zawistni, walcza o gosy i uznanie. Żenie bede pokazywał palcem, jak chocby niektórzy, próbują zadowolić wszystkich (zeby nie napisać inaczej), i piszą wiersze tak, jak im odpowie tluszcza, zmieniają wnich elementy a modłę komentarzy, czy stosuja inne sztuczki, byle dobrze pisać. Znacz, być poczytnym (szkoda, ze nie pozctyalnym, ehehehe). Pisałem o tym kiedyś artykuł, ateraz mi się nie chce tego merytorycznie porzadkować. Dlatego ja mam gdzieś opinie otoczenia i tak dalej. Jako żebiektywizm nie istnieje. A większość ludzi po prostu jest obludna, a nie zgodna nawet z wląsnymi subiektywmi przekonaniami... w tosunku do oceny. Czy to nas, czy naszej twórczości.

report |

Grimdog,  

Wszystko jest blagą, co ktoś za blagę uzna, etc. Dlatego ne biorę duziału w wyscigu szczurów, bo szkda sobie strzępić pazury. To i tak fałszywy syf. A trochę z ludźmi doczynienia miałem. Zresztą, mechanizmy rzadzące ich psotępowaniem, to moje hobby... Tyle,v ile zebralem materiału, ile dyskusji przetoczyłem i poprowadziłem, to naprawdę głowa robi się, o, taka...

report |

Grimdog,  

Dlatego przestalem zwracaćuwagi na łskę pańską, i idiotyczne komentarze, że coś jest "źle napisane". Komentować, niech kom,entują. Ale niech i nie mówia, jak mam pisać, bo żal mi się rob ich zazdrości, zawiści, albo po rostu braku umiejętnosci czytania ze zrozumieniem. Czy się podoba czy nie, to już sprawa indywidualna. Dopoki mi nikt nie placiza to prywatnie, by mu sie podobało, to jedynepretensje może rościć do siebie. Niech sobie napisze lpsze, ciekawesze, bardziej zrozumiałe wiersze, etc. tyle. Uff...

report |

Grimdog,  

"Jak zwykle masz rację. Mówił ci ktoś kiedyś, że jesteś głupcem i grafomanem?" - Sam usunałes swoj komentarz,czy zrobiła to administracja portalu? :]

report |

Grimdog,  

Mówil, mowił. Ludzie mówili mi też inne rzeczy. ale ja nie zwykłem im wierzyć na słowo - na moje szczęście w większości wypadków. A mam nadzieję, że Twoje pytanie bylo natury technicznej, a nie ukryta złośliwością. :]

report |

Grimdog,  

Teraz wisi. Wcześniej go nie było, ale może to wina mojej przeglądarki. ZwracamCi uwagę na to, że to co mówisz, jest pozbawione sensu. Znów przeczyszsamemu sobie, nie potrafiąc być konsekwentnym. Kiedy ja Ci wystosowałem komentarz, zwyczajnie poleciałna skargę do administracji, jak smarkacz, płczac, że dzieje Ci się źle z mojej strony. Tymczasem obrażasz mnie jawnie, twierdząc, że nie jest to ani obraza, ani to nie jest obrazą. Jesteś po prostu obłudnym judaszem - osobą toskczyną. Żałosną i przykrą. ciekawe, jaką możę to byc ceną sytuacji, skoro jest pytaniem. A tego typu "stwierdzajaće pytania", ludzie stosują już od wiekow,aby kogoś sprowokować, obrazić i wywołąć w nimniegatywne ocdzcucia. Jakkolwiek, nie da się oddać pisemnie tonu głosu, który jest w takim wypadku nieodzowny, daltego zapytałem. Podówjnie zaprzeczyłeś, czyli potwierdziłeś, że zwyczajnie mnie obraziłeś. Dopilnuję zatem, byś poniósł tego konsekwencje.

report |

Grimdog,  

A teraz, żeby było śmieszniej, naslałeś na mnie swoją koleżankę, którą masz w zajomych, a ta nie wyzywa i obraża. Żal mi was z całęgo serca. Żcyzę wam szybkiego powrotu do zdrowia (psychicznego).To, co soba tutaj przedstawiacie, nadaje się jedynie na kompost. Fachowo to zjwisko w internecie nazywa się TROLINGIEM. Proponuję rozładowywać swoje frustracje, zwiazane z niskim poczuciem własnej wartosci w inny sposob, niż uprzykrzanie życia ludziom swoim chasmtwem i obłudą. Ja przynajmniej tego tolerować nie zamierzam. Nie mam przyjemności wchodzić w relacje z tak zwanymi TOKSYCZNYMI LUDŹMI, jakimi jesteście.

report |



other poems: Aj lof juł, A może po prostu spróbować (kochać), Za mocno Cię pragnę, Miłość jest trudna, Kocham, Gwarancja na dobre i złe, Kompromis, Gdy będę wracał, Chcę zabić, Co jeszcze mogę powiedzieć?, Droga powrotna, Echo niesie, Miłość jest łatwa, Na próżno, Nadzieja jest, Nieskończoność ewentualności, Pod ręką, W poszukiwaniu miłości, Wciąż o tym samym, Wciąż szukasz, Trzy głowy, Pokuta, Opowiedz mi wszystko, (s)mętnie, Znak krzyża, Przypadek, Czas, Autostrada marzeń, Audiotele, Jeżeli (nie) byłaś, Za dnia, Wspomnieniem i strachem, Requiem, Przepaść (między wierszami), Po-słowie (szczęściem będę), Kto chciałby, Nawet to nic można stracić, Niewłaściwy sposób, Sentyment, Wolę jeszcze raz napisać, Słuszny powód, To ja Cię narysowałem, To nawet zabawne, Skrzydła, Projekt, Ból prozy, Byle spróbować być (na chwilę), Co ślepy los odwróci, Miejsce, Pomiędzy myśleniem a byciem, Plan gry, Uporczywość pamięci, Wiele rodzajów niewoli, Zasada siły ciążenia, Do życia, Telefon, Cel gry, Drwiłeś ze mnie, Historia mojej choroby, Jesteś bezmyślną wolnością, Kikuty, Mój anioł, Najbardziej Cię pragnę, Początek, Podróż w nocne, Powinam czuć się wina, Rozprawka o mądrości tłumu, Spóźniony, Taka, jaką jesteś, Ty znasz całą prawdę, W przód i w tył, Wiersz specjalnie dla Ciebie, Co powiem o sobie, Długi weekend, Egzekucja, L4, Lekkość, Na szczęście - dla niego, Rocznica, Sieje się nicość, W obcym języku, Zgasł, Diagnostyka, Przekierowanie, Na kamień, Umyślnie, Jak smakujesz, Odpowiedzi na haju, To nam pisane (W wieczne zatracenie), Aneks do rozmyślań, Niepotrzebne skreślić, Pierdologia, Instynkt gry, Miałeś być, Wyprzedaż promocji, Historia z ostatniej strony wczorajszej gazety, Miłość jest łatwa, Łyżka nie istnieje, Myślę, Przyjaciel na niby, Warto mieć w głowie motyle, Trzy głupie dziwki, Psychoza na niby, Saligia, Nurt współczesny, Rozmowa z księżycem, Skąd się biorą świnie, Ze mną czy beze mnie,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1