13 december 2010
Bez strachu
Już się nie boję niczego co przyjdzie,
Żadnej słabości, nie jestem Batmanem,
I żadnej chmury co na niebo wyjdzie,
Będę swych losów własnym atamanem.
Pójdę swą drogą z cnotami zbratany,
Miłości, dobra rycerz codzienności,
I z Bogiem dobrym puszczę się dziś w tany,
W spokoju ducha, w jego niezmienności.
Poczekam wiernie na to co w tej drodze,
Spotka mnie jutro, pojutrze, za lata,
Pomyślę ciepło o kulawej nodze,
I się z mą miłą na zawsze pobratam.
Otwarte oczy i serce otwarte,
Niechaj mnie niosą w codzienności plany,
A słowa w czyny co nie są wytarte,
Się obracają. Los wszak niezbadany.
30 june 2025
wiesiek
29 june 2025
wiesiek
27 june 2025
Jaga
26 june 2025
Atanazy Pernat
26 june 2025
Atanazy Pernat
23 june 2025
ajw
21 june 2025
Jaga
21 june 2025
wiesiek
18 june 2025
Jaga
16 june 2025
wiesiek