7 october 2010
Bóg
Z miłości stworzon, szukam tajemnicy Twojej,
Boże coś duszę, dał mi w pierwszych dniach stworzenia,
Zasłonił byty, które doszły mi spełnienia,
Bym zło zapomniał co zrodzone z ręki mojej....
Przez byty idę, szukam dróg do Ciebie stale,
Ukrywam duszę, co me czyny co dzień mierzy,
I boli miara, nie chce się w nią wcale wierzyć,
Gdy widzę znowu, że żyję źle a nie wspaniale...
Intencje wskaże dusza co gdzieś w głębi siedzi,
Kawałek Boga, dusza- Jego we mnie tchnienie,
Jego miłość tam, i o życiu mym marzenie,
Pełnym miłości, a nie uścisków niedźwiedzich...
Wspomina dusza, chwile gdy w raju się żyło,
Bez złych intencji, życie tworząc i kreując,
Wśród polnych kwiatów, pośród ptaków spacerując,
Gdy dobre serce, w ludzkim, dobrym ciele biło...
I tam chcę wrócić, Ojcze który ze mną cierpisz,
Łzy swoje ronisz, kiedy życie swoje trwonię,
Za złudą wszelką i iluzją głupią gonię,
Miast duszy słuchać, żyć znów jakby dzień był pierwszy!
22 february 2025
Eva T.
22 february 2025
Marek Gajowniczek
22 february 2025
Eva T.
22 february 2025
wiesiek
22 february 2025
absynt
22 february 2025
absynt
22 february 2025
Eva T.
22 february 2025
supełek.z.mgnień
22 february 2025
jeśli tylko
22 february 2025
Jaga