21 september 2010
Niemądrość
Niemądrość moja w postrzeganiu świata,
Wynika z tego, że inaczej marzę,
Chciałbym dotykać bardziej pączek kwiatu,
Niźli go widzieć, gdzieś na stole w barze...
Widząc go z dala , nie czujemy woni,
Wąchając z bliska , nie wiemy skąd wschodzi,
Kiedy mu zimno, kiedy łzy swe roni,
I kto go ścina, w jego godność godzi...
I wiem niestety, żem jest postrzegany,
Jako ten skoczek, co wciąż przeskakuje,
Lecz chcę do przodu, odnaleźć me rany,
I kogoś wreszcie, kto je zatamuje...
Kto mi pomoże, rękę zawsze poda,
Duszę odmieni, aby spoić z moją,
Pójdzie do przodu, niby górska woda,
Będzie mi skargą, ale także zbroją...
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek