12 september 2010
Ktos kogos kochal...
Kiedyś, ktoś kogoś kochał,
Nieprzytomnie, do szaleństwa, na niby,
Szalał z tęsknoty, z niepokoju, z miłości,
Świat płynął obok obcy, odliczał czas rytmem dni, lat,
Świat to było to kochanie ; jej uśmiech, zapach, dotyk,
Karuzela uczuć : miłość, czułość, nienawiść, miłość...
Trzyma w ręku pożółkłą kartkę znad morza : « mojemu szczęściu na zawsze… »,
Odeszła,
Serce zamarło, zatrzymało się , zachłysnęło i dalej zaczęło bić bez celu, z przyzwyczajenia, z niemocy, z bolu.
27 november 2024
2611wiesiek
27 november 2024
0023absynt
27 november 2024
0022absynt
27 november 2024
Jedno pióro jest ptakiemEva T.
27 november 2024
Mgła ustępujeJaga
27 november 2024
Camouflage.Eva T.
26 november 2024
2611wiesiek
26 november 2024
0021absynt
26 november 2024
Gdy rozkołysze wiatrJaga
25 november 2024
AfrykankaTeresa Tomys