8 january 2012
Jestem człowiekiem .....chyba
Każdego wieczora mrok zapadał
nad lasem niedługo dzikie zwierzęta rozszarpią...
Jak smakujesz Jasiu?
zawsze marzyłem o młodszym bracie
o drugiej części mnie
ktoś ktoś jest we mnie ukryty
nie widać ale czeka nie boję się też czekam
coś coś rośnie i chce wyjść na wierzch
otchłań we wnętrzu wygląda śmiertelnie blado
na wieczność na jedność przez zęby
przeprosić się ze światem czas już dziś
trucizna ogryza kości samotność styka byt
Franky szukał człowieka do uboju
i konsumpcji chętnego tak bez przymusu
Bernd chciał być zjedzony z miłosierdziem
butelką leków do utraty zmysłów sennie
zaczarowani w Mein Teil wiecznie kalecy
kolacja symbol krew srebrne sztućce
zasługujesz na pełną kulturę miły
wyśmienity jak wieprzowina stek
przełknę przemkniesz żołądkiem
uzbierało się na kilka miesięcy
z jakieś dwadzieścia kilo pozbieram
zatrzymam bedziesz mną
schizo schizofrenia
śmieje się szaleńczo
pozwólcie że zapalę
5 october 2024
Wielkość nie jest kwestiąEva T.
5 october 2024
In God's ShadowSatish Verma
4 october 2024
mężczyzna idzie do domuEva T.
4 october 2024
January CoolSatish Verma
3 october 2024
Pieprzyć to!Eva T.
3 october 2024
Światła porankaJaga
3 october 2024
Kwiatki u sąsiadki.Eva T.
3 october 2024
Sending My HymnsSatish Verma
2 october 2024
0210wiesiek
2 october 2024
Wariacje z piórem.Eva T.