11 october 2010
strach
Przenika ciało silny odruch napięcia
zagrożenie
nie wiesz czy stać czy uciekać
porażenie prądem
nie pozwala sie ruszyć
niepewność
nadchodzącego bólu
zawiesza krzyk w gardle
paraliżuje
myśli biegnące maratonem
oczy rozbiegane w rózne strony
nie ma godnośći
wolnośći ,miłośći
jest
niepokój i lęk
kumuluje lustra rozbity brzęk
wtedy nastaje cisza..
i myslę..
jeszcze jestem..
21 may 2024
The TrialSatish Verma
20 may 2024
Za ciepło się ubrałaJaga
20 may 2024
Leaves Are Changing ColorsSatish Verma
19 may 2024
Broken BridgesSatish Verma
18 may 2024
Misty MemoriesSatish Verma
17 may 2024
In TemperatureSatish Verma
16 may 2024
O TrinitySatish Verma
15 may 2024
ToastJaga
15 may 2024
Studying LifeSatish Verma
14 may 2024
NonethelessSatish Verma