22 june 2010
pędraki
dogania, wślizguje się pod powiekę, gryzie białko. ciśnienie niskie,
magnez uzupełniany w tabletkach, to nie kawa. twierdzisz —nieczystość,
zjadana z chlebem brudnymi rękoma. śledzisz mnie, chcesz umyć
od środka, wybielić wnętrzności. herbatka z senesem nie pomaga;
guzki karbują skórę. gładkie jest w cenie, zaciekle ucinasz mi wszystkie
podteksty, a przecież nie jestem jeszcze żoną. projekty zmian;
wsypuję ci lubczyk do uszek. kiedy się rozpływasz, wypełza ze mnie,
ciągnie ku tobie.
27 september 2024
Zapachniało powiewem jesieni,Eva T.
27 september 2024
2709wiesiek
27 september 2024
After SeparationsSatish Verma
26 september 2024
2909wiesiek
26 september 2024
Wyblakła miłość.Eva T.
26 september 2024
Jak mrówka z biedronkąJaga
26 september 2024
Incomplete ThoughtsSatish Verma
25 september 2024
Usiłowałem liczyć owce,Eva T.
25 september 2024
2509wiesiek
25 september 2024
To Tell The TruthSatish Verma