18 may 2010
(bez) pożegnania
była jesień przybylska niesławna śpiewała
piosenkę pod nosem
nie wpasowaliśmy się w scenariusz: zbyt mało dynamicznych zwrotów
akcji, fordanserka byłaby ze mnie kiepska, głównie przez obcasy,
szybkiego charlestona, portierzy stracili przedwojenną klasę, pociągi same
się zatrzymują, listy nie dochodzą. pamiętam, było pełno liści,
ciebie jeszcze więcej, rzęsisty deszcz ukrywał tajemnice pokoju
bez firanek, za przyzwoite . nagle drzwi otwarte, wtedy zrozumiałam;
świat się raczej nie potknął, sami zeszliśmy sobie z drogi, głowa do góry,
mam zbyt mało taktu i wdzięku na hrabinę. może więc następnej jesieni
przydarzy się pokój numer ∞
19 april 2025
Eva T.
18 april 2025
jeśli tylko
18 april 2025
wiesiek
17 april 2025
Eva T.
17 april 2025
wiesiek
16 april 2025
Eva T.
15 april 2025
ajw
15 april 2025
Marian Banaszak
14 april 2025
wiesiek
13 april 2025
ajw