6 march 2011
Zaplątany w słowie
tak bym chciał
aby słowo stawało się ciałem
zdania nie były zmyślone
fałszywą nutą nie brzmiały
myśli życiem stargane
chciałbym
kiedy jutro powiesz dzień dobry
za oknem zakwitł poranek
twój uśmiech jak
zawsze pogodny
był zawsze metką mych
nocnych westchnień
tak chciałbym
lecz teraz jeszcze nie wiem
czy dzisiaj jest prawdą?
a może tylko sennym marzeniem
czekam na słowa spełnione
nienasiąknięte grzechem
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma